belka gorna
Poniedziałek,   15 Stycznia 2007 W.Walkiewicz: ''Problemów finansowych już nie ma'' W.Walkiewicz: Problemów finansowych już nie ma Wykończenie toru w Pruszkowie rusza na dobre. Polski Związek Kolarski podpisał umowę z Ministerstwem Sportu na dofinansowanie budowy pod koniec zeszłego roku. Planowany termin oddania toru do użytku to pierwsze półrocze 2008 roku, a pierwsza poważna impreza to ME we wrześniu 2008. Rozmowa z Prezesem PZKol Wojciechem Walkiewiczem.

- Czy teraz już nie będzie problemów finansowych i tor zostanie wykończony bez przeszkód?

- Problemów finansowych już nie ma. Dotacja na budowę toru pochodzi z Ministerstwa Sportu z przeznaczenia na inwestycje strategiczne. Wszystko obsługuje Bank Gospodarstwa Krajowego, z którym w imieniu Ministerstwa Sportu została podpisana umowa. Zakończenie budowy określam na pierwsze półrocze 2008 roku.
Natomiast, czy nie będzie innych przeszkód, to trudno teraz powiedzieć. Mam na myśli tu rynek budowlany, który jak wiemy jest w Polsce nieprzewidywalny.

- Do zrobienia jest jeszcze wiele. Od czego rozpocznie się praca?

- W tej chwili obiekt jest zamknięty. Teraz najważniejsze są prace związane z dachem od wewnątrz. Chcemy żeby w momencie rozpoczęcia układania toru wszystko pod dachem było gotowe.

- Drewniana część toru zostanie skonstruowana przez jednego z najlepszych budowniczych Niemca Ralfa Schurmanna. Kiedy się rozpocznie, ile potrwa i ile będzie kosztował tor z sosny syberyjskiej?

- Zaplanowaliśmy rozpoczęcie układania drewnianej części toru na lipiec tego roku. Koniec przewidziany jest na wrzesień 2007. Wstępny koszt samego toru to około 1 - 1,1 mln euro.

- Co oprócz siedziby Związku będzie mieściło się w tym obiekcie?

- Oczywiście, to będzie całe centrum kolarstwa i spotu w ogóle. Będą tam różnorakie boiska treningowe, restauracja, bar bistro, biura, gabinety odnowy biologicznej, pomieszczenia edukacyjne, gabinety lekarskie - rehabilitacyjne, być może gabinety SPA. Istotne jest to, że budynek będzie miał bardzo dobrą akustykę, więc jak najbardziej będą mogły się tu odbywać imprezy muzyczne, koncerty oraz wiele innych. Ten obiekt musi na siebie sam zarobić.
Oczywiście zabezpieczyliśmy miejsce dla Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów i serdecznie ich zapraszamy oraz dla filii Muzeum Sportu dotyczącej kolarstwa rzecz jasna.

- Czy w otoczeniu powstaną jakieś obiekty?

- Chciałbym, żeby otoczenie obiektu było parkiem miejskim. Miasto chce zbudować tam także tor BMX. Równocześnie z budową samego toru, obok powstaje hotel na 100 - 120 miejsc z pełną gastronomią, restauracją, pubem irlandzkim oraz centrum konferencyjnym tworzonym dla potrzeb dużych imprez jak mistrzostwa Europy lub świata.

- Czy taki obiekt sportowy dostanie jakąś oficjalną nazwę?

- Czekamy na sponsora. Chciałbym żeby było to na wzór wielkich obiektów jak choćby Alianz Arena w Monachium. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to była nazwa jakiegoś banku lub innego wielkiego konsorcjum, np.: Arena BGŻ.

- Pierwsza wielka impreza to mistrzostwa Europy w 2008 roku. Czy wcześniej na torze zostaną rozegrane jakieś zawody sprawdzające jego funkcjonalność?

- Być może, jeśli czas pozwoli to zrobimy jakąś imprezę inauguracyjną, ale przede wszystkim musimy zdążyć ze wszystkim na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Pruszkowie w pierwszym tygodniu września 2008 roku, czyli tuż po Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Będzie to prawdziwy sprawdzian przed marcowymi mistrzostwami świata w 2009 roku. Taka impreza odbędzie się w Polsce po raz pierwszy.

- Czy można powiedzieć, że pruszkowski tor kryty będzie jednym z najnowocześniejszych w Europie czy też nawet na świecie?

- Tor w Pruszkowie na pewno będzie torem nowoczesnym, szybkim i bardzo eleganckim. Tak naprawdę to możemy gdybać jaki on będzie, ale dołożymy starań, żeby był jak najlepszy. Ocenią go użytkownicy i to będzie dla nas najważniejsza ocena.

- Jak kryty tor w Polsce pomoże podnieść poziom kolarstwa torowego w naszym kraju? Czy przewiduje Pan dzięki temu większe sukcesy i dlaczego?

- Otóż, wszystkie kraje, które posiadają kryte tory liczą się w rywalizacji na świecie. Przykładem jest choćby Wielka Brytania, która kiedyś poziomem była na równi z Polską. Jednak po powstaniu krytego toru w Manchesterze stali się zdecydowanymi liderami. Uważam, że przy właściwym wykorzystaniu tego obiektu jesteśmy w stanie podnieść poziom polskiego kolarstwa torowego i zwiększyć jego popularność. Z zawodów na torze, w porównaniu choćby z szosą, łatwiej jest przeprowadzić relację telewizyjną. Wszystko odbywa się w jednym miejscu i pod dachem. To duży plus, a wiadomo, że w tych czasach impreza bez udziału mediów, a przede wszystkim telewizji nie ma szans bytu.

- Czy walory toru będą mogli wykorzystywać także kolarze z innych konkurencji?

- Oczywiście, że tak. Uważam, że z krytego toru będą mogli korzystać dosłownie wszyscy kolarze. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zimową porą każdy będzie mógł się uczyć ostrego koła i jazdy w wysokim rytmie.

Rozmawiał Tomasz Piechal
Źródło:  "pzkol.pl"      
drukuj wyślij
belka dolna
Polski Związek Kolarski

ul. Andrzeja 1; 05-800 Pruszków
tel.: +48 (22) 738-83-80/81, fax: +48 (22) 738-83-90
szkolenie: (22) 738-83-84/88/89; księgowość: (22) 738-83-86
e-mail: biuro@pzkol.pl

design by: Serwis sportowy s24.pl