Artykuł pochodzi z serwisu: Polski Związek Kolarski
Tour de Pologne 2009:
TdP: Paterski ósmy na 3. etapie
Włoch Jacopo Guranieri z grupy Liquigas okazał się najlepszy na trzecim etapie Tour de Pologne. Na dobry ósmym miejscu finiszował Maciej Paterski (Polska-BGŻ). Liderem pozostał Słoweniec Borut Bozic z grupy Vacansoleil.
Maciej Paterski
Fot. PZKol
Drugie miejsce zajął Australijczyk Allan Davis z ekipy Quick Step, a trzeci był Niemiec Andre Greipel z zespołu Team Colmubia - HTC.
Trzeciego dnia wyścigu kolarze mieli do pokonania 225 kilometrów, a trasa wiodła z Bielska Podlaskiego do Lublina. Na trasie umiejscowiono trzy lotne premie - na 45. (Siemiatycze), 105. (Międzyrzecz Podlaski) i 177. (Lubartów) kilometrze. Z kolei na 154. kilometrze, w miejscowości Kock, znajdowała się premia specjalna. Jedyna tego dnia premie górska została umiejscowiona już na rundach w Lublinie.
Na starcie stanęło 158 zawodników, którzy wyruszyli punktualnie o 12:45. Od początku obserwowaliśmy liczne ataki, jednak nikt nie był w stanie oderwać się od peletonu. W końcu od grupy zasadniczej oderwała się trójka kolarzy: Niemiec Bjoern Schroeder z Team Milram, Belg Oliver Kaisen z Silence-Lotto i jeżdżący z francuską licencją Węgier Laszlo Bodrogi z rosyjskiej grupy Katiusza.
Już kilka kilometrów później ucieczka uzyskała półtorej minuty przewagi, więc jasne stało się, że to właśnie jest główna ucieczka trzeciego etapu. Na 26. kilometrze przewaga uciekinierów wzrosła do ponad trzech minut, a już na 33. wynosiła pięć minut i 25 sekund.
Pierwszą lotną premię wygrał Bjoern Schroeder, który wyprzedził Laszlo Bodrogiego i Olivera Kaisena. W tym momencie przewaga wynosiła sześć minut i 25 sekund. Od tego momentu przewaga przestała się zwiększać, nawet zmalała o pół minuty, a peleton cały czas pilnował, aby nie przekroczyła sześciu minut. W grupie zasadniczej aktywnie jechało Lampre i Vacansoleil.
Na 97. kilometrze różnica pomiędzy uciekinierami i peletonem wynosiła tylko cztery minuty i 35 sekund. Drugą lotną premię ponownie wygrał Bjoern Schroeder, tym razem wyprzedzając Kaisena i Bodrogiego. Na 125. kilometrze przewaga jeszcze bardziej zmalała, bowiem wynosiła trzy minuty i 30 sekund.
Premię specjalną w Kocku wygrał Laszlo Bodrogi. Przewaga w tym momencie wynosiła tylko dwie i pół minuty. Trzecią lotną premię również wygrał Bodrogi, wyprzedzając Kaisena i Schroedera.
40 kilometrów przed metą różnica pomiędzy ucieczką i zasadniczą grupą wynosiła już tylko półtorej minuty, jednak potem ponownie wzrosła do dwóch minut. Ten stan rzeczy nie utrzymał się długo, bowiem peleton nacisnął mocniej na pedały, co zaowocowało zmniejszeniem przewagi do minuty.
Błażej Janiaczyk
Fot. PZKol
Kilkanaście kilometrów przed metą, ucieczka została zlikwidowana. Górską premię wygrał reprezentant Polska-BGŻ, Błażej Janiaczyk, który wyprzedził Szwajcara Michaela Schara z Astany i Francuza Sebastiena Portala z Cofidisu. To właśnie Szwajcar z kazachskiej Astany uciekał przez pewien czas, jednak ostatecznie on również został złapany.
Swoich sił próbował na ostatnich kilometrach także Białorusin Wasilij Kirijenka z Caisse d’Epargne, jednak szybko wrócił do peletonu, w którym bardzo mocno pracował Liquigas. Przez pewien czas na czele jechało także czterech kolarzy Team Columbia - HTC.
Ostatecznie na finiszu najlepszy okazał się Włoch Jacopo Guranieri z grupy Liquigas. Drugie miejsce zajął Australijczyk Allan Davis z ekipy Quick Step, a trzeci był Niemiec Andre Greipel z zespołu Team Colmubia - HTC. Bardzo dobrze zafiniszował najmłodszy w reprezentacji Polski, Maciej Paterski, który zajął ósmą lokatę. Liderem pozostał Słoweniec Borut Bozic z grupy Vacansoleil.
Pełne wyniki i klasyfikacje po 3. etapach
drukuj
Design by: Serwis Sportowy s24.pl