Artykuł pochodzi z serwisu: Polski Związek Kolarski
Tour de Pologne 2009:
Wadecki: ''Jestem dumny z reprezentacji''
65. Tour de Pologne przeszedł już do historii. Do historii przeszedł również występ reprezentacji Polski kierowanej przez selekcjonera Piotra Wadeckiego. Na mecie w Krakowie trener kadry narodowej wyrażał ogromne zadowolenie z występu swoich podopiecznych, twierdząc, że postawa Polaków jest powodem do dumy.
Piotr Wadecki
Fot. PZKol
Jeszcze przed rozpoczęciem Tour de Pologne Piotr Wadecki podkreślał, że wynik w pierwszej dziesiątce będzie dla Polski ogromnym sukcesem. Selekcjoner polskiej kadry stanął pod wielka presją opinii publicznej i dziennikarzy, typując do udziału ósemkę zawodników Polska-BGŻ. Wydaje się jednak, że miejsce w pierwszej dziesiątce Marka Rutkiewicza rozlicza decyzję Wadeckiego.
Na kończącym zmagania sobotnim etapie najlepszym Polakiem był Krzysztof Jeżowski, który był 7. w klasyfikacji generalnej, 9. pozycję wywalczył w "generalce" wspomniany Marek Rutkiewicz. - Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Stawialiśmy przed sobą cel w pierwszej dziesiątce i udało się. Z drugiej strony mogę stwierdzić, że mogło być jeszcze lepiej. Ale to normalne, że jeśli ma się to czego się chciało, pojawiają się jeszcze większe oczekiwania. Chodzi mi o sytuację z czwartkowego odcinka kiedy Marek (Rutkiewicz - przyp. red.) stracił do czołówki 12 sekund. Dlatego pozostaje pewien niedosyt, o którym już mówiłem na wcześniejszych etapach. Mieliśmy szansę na czołową trójkę - oznajmił Wadecki.
- Przed startem stawialiśmy sobie wiele pytań. Nasza postawa była wielkim znakiem zapytania. Na co dzień zawodnicy kadry nie ścigają się bowiem w tak silnie obsadzonych wyścigach, więc mieliśmy trochę wątpliwości i obaw. Jak się okazuje nie było powodów. Spisaliśmy się wyśmienicie. Byliśmy bardzo widoczni i prezentowaliśmy bardzo aktywną jazdą. Mam tu na uwadze występ Marcina Sapy, który przecież przez cztery dni z rzędu znajdował się w akcjach zaczepnych - komentował Wadecki.
- Jestem dumny z występu Polaków. Walczyliśmy na sprintach, gdzie widoczny był Jeżowski i Wadecki, aż pięć razy zajmując pozycję w czołowej dziesiątce. Także liderzy spisali się na miarę oczekiwań. Rutkiewicz był 9., Baranowski 14. niesamowicie jechał Sapa, którego aktywność została doceniona przez dyrektorów innych ekip, którzy są zainteresowani pozyskaniem tak cennego zawodnika do swoich drużyn. Z tego co wiem także i do Marka (Rutkiewicza - przyp. red.) zgłaszają się ekipy z ofertami pracy. W takim wypadku z pewnością możemy mówić o sukcesie reprezentacji na Tour de Pologne.
Polska reprezentacja startująca jako Polska BGŻ uczyniła tegoroczny Tour de Pologne wyścigiem bardziej narodowym. Dzięki niej w rywalizacji mogliśmy ujrzeć łącznie aż dziesięciu Polaków. Bez kadry narodowej byłoby ich zaledwie dwóch. - Pomysł z wystawieniem kadry na Tour de Pologne był wyśmienity. Uważam, że było to coś fantastycznego, możliwość kibicowania Polakom w tak poważnej i prestiżowej imprezie. Jestem mi niezmiernie miło, że miałem zaszczyt poprowadzić reprezentację na tym wyścigu. Mam nadzieję, iż za rok w także wystartuje skład Polski. Być może w teamie znalazło by się dużo młodych zawodników, których talent jest naprawdę wysoki. Na pewno nie byłoby problemu ze skompletowaniem drużyny, nawet gdyby okazał się, że nasi czołowi zawodnicy podpisali kontrakty z ekipami z zagranicy - stwierdził Wadecki.
Podsumowując wyścig Wadecki powiedział. - Szkoda tylko, że zawiodła pogoda. Gdyby było słonecznie wyścig byłby o wiele ciekawszy. Mam nadzieję, że za rok, już w sierpniu impreza odbędzie się przy dużo dogodniejszej aurze.
Źródło: "tdp2008.pl"
drukuj
Design by: Serwis Sportowy s24.pl